SKŁADNIKI:
- 500g mąki
- 50g drożdży
- 5 łyżek cukru
- 250 ml. mleka
- 40g masła lub margaryny
- 2 jajka
- szczypta soli
- 1,5 kostki twarogu
- cukier waniliowy
- 1 żółtko
- 3 łyżki cukru
PRZYGOTOWANIE:
Z drożdży, dwóch łyżek cukru, dwóch łyżek mąki i kilku łyżek ciepłego mleka robimy rozczyn, zostawiamy na 15 minut do wyrośnięcia.
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, szczyptę soli, roztopione masło, mleko, resztę cukru i rozczyn, wyrabiamy gładkie, pulchne ciasto, zostawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm, wykrawamy szklanką koła, na każdy łyżeczką nakładamy ser (dobrze wymieszamy z cukrami i żółtkiem), zlepiamy i układamy w blaszce złączeniem do dołu, dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia, a boki wysmarować margaryną, bułeczki układamy blisko siebie i odstawiamy jeszcze na 15 minut, żeby podrosły, wierzch smarujemy białkiem rozmąconym z odrobiną mleka, następnie wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni, pieczem ok. 20-25 minut, aż się ładnie zarumienią, gotowe, lekko przestudzone posypać cukrem pudrem i można odrywać :)
Z drożdży, dwóch łyżek cukru, dwóch łyżek mąki i kilku łyżek ciepłego mleka robimy rozczyn, zostawiamy na 15 minut do wyrośnięcia.
Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy jajka, szczyptę soli, roztopione masło, mleko, resztę cukru i rozczyn, wyrabiamy gładkie, pulchne ciasto, zostawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 1 cm, wykrawamy szklanką koła, na każdy łyżeczką nakładamy ser (dobrze wymieszamy z cukrami i żółtkiem), zlepiamy i układamy w blaszce złączeniem do dołu, dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia, a boki wysmarować margaryną, bułeczki układamy blisko siebie i odstawiamy jeszcze na 15 minut, żeby podrosły, wierzch smarujemy białkiem rozmąconym z odrobiną mleka, następnie wkładamy do rozgrzanego piekarnika do 180 stopni, pieczem ok. 20-25 minut, aż się ładnie zarumienią, gotowe, lekko przestudzone posypać cukrem pudrem i można odrywać :)
Eh te buchty... Moja mam nie robiła ich już od wieków. Na pocieszenie chyba jutro będę piekła drożdżowe ślimaczki, więc może jakoś zastąpią mi ten smak.
OdpowiedzUsuńhttp://poranny-talerz.blogspot.com/
Dokładnie, ach te buchty...:)
UsuńNie robiłam buchtów, te wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuń